Sunday 20 November 2011

31

Faktem jest, że już od dawna nie zaglądałam na bloga, więc dzisiaj postanowiłam, że dodam nową notkę. I nie byłoby z tym żadnego problemu gdyby nie fakt, że mnie złapało przeziębienie. Czuję się obolała, boli mnie głowa, nos mam zatkamy, kicham, gardło mnie boli i w ogóle jestem do niczego. Zaaplikowałam sobie końską dawkę rutinoscorbinu i wapna, popijam Lemsip (angielska wersja gripexu) i planuję się dobić ibupromem przed snem. Czy to coś da? - nie wiem. Wątpię, gdyż Mandy i Mark też chodzą zasmarkami a Rebecca w pracy kaszle nie zakrywając ust dłonią, więc jak ja mam się uchować zdrowa?
Jeśli mi do następnego weekendu przejdzie, to wtedy napiszę :-)