Co za patent!
Kupiłam dzisiaj Clean & Clear Shine Control żel do mycia twarzy. Jak zawsze poszłam do drogerii Boots, zrobiłam zwrot do działu z żelami do twarzy, znalazłam mój ulubiony... i ze zdziwnieniem stwierdziłam, że opakowanie (czyli buteleczka) jest inne.
Jako OMC marketingowiec pomyślałam sobie, że to żadna nowina - opakowania zmienia się żeby 'odświeżyć' produkt i zwrócić uwagę klientów. Ale coś mi nie pasowało...
Postanowiłam porównać mój nowy nabytek ze starym, prawie wykończonym żelem. I co się okazało? Tak jak się spodziewałam! Nowa buteleczka ma mniejszą pojemność!!! A zapłaciłam za nią tyle samo, co za starą o większej pojemności, czyli większej zawartości żelu.
Ja to zauważyłam i już więcej tego żelu nie kupię (chyba; przynajmniej takie mam postanowienie na tą chwilę). Natomiast będzie wiele osób, które nie zauważą różnicy i będą dalej kupować de facto droższy żel. I to marketingowcy nam to robią! ;-)
ano tak to jest, ludzie ludzie oszukuja :-/
ReplyDeleteprzykre to.
marketingowcy to nie ludzie, to NADludzie ;-)
ReplyDeleteTo ja będę kiedyś takim NADludziem ;)
ReplyDeleteno niestety... :-(
ReplyDeletekażdy kto siedzi w jakiejś branży to zna to środowkisko od podszewki
ReplyDeletelekarze wiedza, jak sie naprawdę leczy pacjentów
masarze wiedzą, jak sie i z czego robi kiełbasy
sklepowe tez dobrze wiedzą co sie z dzieje z niesprzedanym towarem na zapleczach sklepów itp itd
bo dzis nie liczy sie klient ale jego porftel i chęc wydania pieniedzy :(